siemka, weekend mimo że wypadał wolny bo bylem po piątkowej nocce to jakoś tak szybko minął,że aż zły bylem w niedziele wieczorem, hehe. W sobotę skręcałem nowe łóżko - na rysunku oczywiscie napisane, że to 1h roboty czy tam 1,5h. mi zeszło nieco więcej....uwielbiam takie roboty|-). i tak minęła sobota, cardio sobie dla rozluźnienia pokręciłem [...]
26.06.2016 - DNT Właściwie to każdy dzień u mnie jest treningowy :D Wczoraj bieganie, poszło nieźle - pierwszy raz w życiu 10 km w czasie 52:14, jakby mi ktoś kilka lat temu powiedział, że tyle kiedyś przebiegnę to popukałbym się w głowę :) Dzień przeznaczony na lenistwo i odpoczynek, w trakcie biegu zaczął boleć mnie brzuch, i do rana nie chciał [...]
04.07.2016 - DT Pierwszy dzień nowego tygodnia, lekko podwyższone kalorie, brzuch wydaje się mniejszy, czego chcieć więcej? Ano mięśni i siły 8-) Dzisiaj muszę iść wcześniej spać, bo przez te mecze na EURO niedosypiam, rano kawka i migiem na trening: 1.Wyciskanie sztangi leżąc 50, 52, 54 x 10, 56 x 7, x6 2.Podciąganie na drążku cc x N x 4, [...]
11.07.16 - DT Początek tygodnia, trening no i niezły wycisk. Krótkie przerwy między seriami, pompa niezła, ale pod koniec mi kompletnie mocy zabrakło, ostatnie 2 serie, szczególnie wąsko zrobione na granicy wytrzymałości, musiałem przetaczać po sobie sztangę, bo miałem wrażenie, że odjadę, ale nic z tych rzeczy się nie wydarzyło. Od dzisiaj [...]
19.09.16 Dzisiaj DT, rano natrafiłem na wypadek i musiałem autem do pracy podjechać zamiast autobusem żeby się nie spóźnić. Dzień całkiem spoko, chociaż głód mi trochę doskwierał - czekam na sobotę i ważenie :D W ciągu dnia wpadło trochę winogron (swoje prosto z krzaczka :D więc jestem rozgrzeszony :D) Na treningu była moc, spotkałem kumpla z [...]
03.10.16 Dzień senny, pogoda do d*upy i bez kawy się nie dało (do tego weekendu byłem 3 tygodnie bez :)). Praca jak praca - sporo roboty, ale dzień szybko zleciał. Po wybryku sobotnim czuję się lekko spuchnięty (no d****) więc już bez takich wybryków - sylwetka nie ucierpi, a najważniejsza jest spokojniejsza psycha. Kcal zostawiam - był pomysł [...]
08 i 09.10.16 Weekend, Sobota tak jak założyłem - bieg na Ślężę - górka 718m. Wybrałem chyba najtrudniejszy możliwy szlak, według oczekiwanego czasu wejścia powinienem wbić w 2h, spodziewałem, że będzie dużo szybciej, ale nie aż tak - wyszło mi niecałe 52 minuty, ok 4,6 km, wzrost wysokości 356m. Momentami było dosyć ciężko biec - jakieś skałki [...]
14.11.2016 Nowy tydzień, kolejny trening, dzień w gruncie rzeczy dobry - w pracy szykuje się integracja wyjazdowa pod koniec miesiąca, a tak poza tym to jak zwykle - robota, czas fajnie leci. Po pracy jednak 0 czasu, najpierw siłka, później powrót i robienie michy na jutro i rozwiązanie kilku zadań dla utrwalenia do koła - takie życie od weekendu [...]
18.11.2016 Wczoraj DNT, więc "relaksik" zasłużony odpoczynek. Wpadł mi do głowy plan - kupię sobie line do podciągania, 7 metrów, akurat mam gdzie ją powiesić więc dodam sobie do sobotniego treningu wspinanie po linie, burpeesy, skok przez jakąś skrzynię czy coś podobnego - taki ala cross fit po bieganiu, na poprawę umiejętności w podciąganiu i [...]
03.01 i 04.01.12.2016 Wczoraj dzień z bieganiem, po pracy powrót do domu, doładowanie bananem i czekoladą i wyjście na bieganie. Wpadło: 1km rozgrzewki 5x200m z przerwami na 500 metrów truchtu i później powrót do domu - schłodzenie. Łącznie 5,52 km w 32,5 minuty. Podobnie jak drogowców i mnie zaskoczyła zima - wiatr w pysk łącznie ze śniegiem, [...]
05 i 06.01.2016 Wczoraj był DNT, więc praca, a później odpoczynek, ogarnięcie michy i trochę czytania. Dzisiaj DT, w pracy wolne, siłka otwarta od 8 więc trening na rano. Samopoczucie miałem bardzo dobre, aż chciało się trenować. Wieczorem miałem gdzieś wyskoczyć, ale jakoś nie mam humoru, poza tym pogoda nie rozpieszcza, za tu jutro rano bieganko [...]
12-14.01.16 Wypiska za kolejne dni, bo znowu malutko czasu. W czwartek miałem wyjaździk na imprezę firmową więc przełożyłem trening z piątku na właśnie czwartek rano. Wypadł Plan B i dzień 5 - tek. Fronty 32 x 5, 36 x 5, 40 x 5, 44 x 5, 48 x 5 Podciąganie cc x 5 x 5 MC 60 x 5, 70 x 5, 80 x 5, 90 x 5, 100 x 5 WL 44 x 5, 48 x 5, 52 x 5, 56 x 5, 60 [...]
18.01.2016 Wypiska za dwa dni. Wczoraj dzień z bieganiem, wziąłem wolne w pracy na naukę więc trening zrobiony rano. Wpadł bieg regeneracyjny, stałe, wolne tempo - 5,63 km w 33:46. Po biegu kilka minut wspinania na linę, później 30 burpees, stability oraz rozciąganie. Później dzień zawalony nauką. Dzisiaj dzień treningowy. Plan B - 10 - tki. [...]
23.01.2016 Kolejny DT, tak jak wcześniej wspomniane od dzisiaj wróciłem do kreatynki, 10g dt siłowe, 5 dnt, 4 - 6 tygodni. Dzisiaj ciężary lekko w górę w porównaniu do poprzedniego tego samego treningu, ale wtedy były lekko inne krążki, mimo wszystko uważam, że powolutku idę do przodu. Fronty 32,5 x 15, 35 x 15, 37,5 x 15 32 x 15, 34 x 15, 38 x [...]
27.01.2017 Wczoraj DNT Dzisiaj masło było, w pracy sporo roboty, ale jakoś fajnie czas minął, a na siłowni wszystko bez problemu ze sporym zapasem, fajnie, bo jest jak progresować, a tego się obawiałem, więc jest perspektywa wolnych, ale systematycznych postępów. Fronty 32 x 5, 36 x 5, 40 x 5, 44 x 5, 48 x 5 34 x 5, 38 x 5, 42 x 5, 46 x 5, 50 x [...]
31.01 - 1.02 Wczoraj dzień z bieganiem, przy powrocie na chatę z pracy poczułem ból gardła, mimo to wybrałem się na bieganie. Plan wykonany, bieg regeneracyjny zaliczony - 5,62 w 36:07, warunki ciężkie - śnieg walił, droga nieodśnieżona, ale było lekko. Dzisiaj ciężki dzień, od rana znowu dokuczliwy ból gardła, myślałem, że mnie rozłoży choroba, [...]
06.02.2017 Dzisiaj DT, po krótkiej przerwie. Przeziębienie mnie lekko rozłożyło i w piątek zrezygnowałem z treningu mimo, że rano było względnie ok, ale później czułem się osłabiony, do tego lało się z nosa, z bólem serca w sobotę zrezygnowałem z biegania, odleżałem swoje i dzisiaj jest już ok. Trening ciężki, przeziębienie ze mnie wychodziło, pot [...]
Przysiad 38 x 15, 42 x 15, 46 x 15 42 x 15, 46 x 15, 48 x 15 42 x 15, 46 x 15, 50 x 15 44 x 15, 48 x 15, 52 x 15 - jest ok, nogi dostały w kość, ale jeszcze jest zapasik :) 44 x 15, 48 x 15, 54 x 15 - luzik, można dokładać Wiosło 30 x 15, 34 x 15, 38 x 15 32 x 15, 36 x 15, 40 x 15 34 x 15, 38 x 15, 42 x 15 - na końcu już ciężkawo, ale [...]
03.04.2017 Dzisiaj siłowy, lekko obolały po wczorajszym porannym treningu i w sumie dzisiaj to odczułem (a może to nieco niższe kcal)? Plan niewykonany przy skosie i OHP, wiosło też ciężkawo weszło, ale pompka niezła. Na zakończenie zamiast kołków zrobiłem zwis i tu o dziwo chwyt trzymał bardzo fajnie, jest progress. Jutro bieganie, plan zakłada [...]